Startup Blog


Kiedy przystępujemy do budowy startupu najczęściej dysponujemy bardzo ograniczonymi zasobami środków finansowych oraz czasu. Poszukujemy modelu biznesowego, który będzie rentowny, powtarzalny i skalowalny. Budowa startupu jest obciążona ogromnym ryzykiem, a porażka projektu w pierwotnym kształcie jest wręcz nieunikniona.

Przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają nowy projekt biznesowy, muszą być świadomi ryzyka, że produkt czy usługa znajdzie jedynie znikome zainteresowanie rynku, a oczekiwane rezultaty biznesowe nie zostaną spełnione.

Co to metoda Lean Startup i koncepcja MVP?

Metoda Lean Startup nie zwiększa prawdopodobieństwa osiągnięcia rynkowego sukcesu, pozwala nam jednak weryfikować rynkowe hipotezy taniej i szybciej niż w modelu tradycyjnym.

Kluczowym elementem w metodologii Lean Startup jest koncepcja MVP (ang. Minimum Viable Product). Według mnie najlepszym tłumaczeniem na język polski będzie: Minimalnie Satysfakcjonujący Produkt.  W poniższym tekście postaram się przybliżyć koncepcję MVP w praktycznym ujęciu, podając kilka praktycznych przykładów, które można w łatwy sposób wykorzystać przy budowie nowych projektów biznesowych.

Celem MVP jest szybka i relatywnie tania weryfikacja rynkowego zainteresowania naszym docelowym produktem czy usługą. Stworzenie i przetestowanie MVP powinno dać nam mocne przesłanki do tego, by kontynuować lub zaniechać prace nad produktem w obecnym kształcie i dokonać zmiany modelu działania, czyli tzw. pivotu.  Nie ma definicji złożoności MVP ani też specjalnej komisji oceniającej, czym MVP jest, a czym nie jest.

Kryterie, które musi spełniać MVP

Obmyślając formę MVP dla konkretnego pomysłu biznesowego, warto przeanalizować i pamiętać o kilku kryteriach, które musi spełniać MVP

1. Podjęcie decyzji zakupowej

Myśląc o MVP dla naszego biznesu, musimy zastanowić się, w którym momencie i na podstawie jakich informacji klient podejmuje decyzję o zakupie.

Dobrym przykładem obrazującym moment podjęcia decyzji zakupowej jest proces zamawiania pizzy przez telefon. Wyobraźmy sobie, że wracamy po ciężkim dniu do mieszkania, a na wycieraczce znajdujemy ulotkę nowej pizzerii, w której jeszcze nie mieliśmy okazji złożyć zamówienia. Ulotka jest przygotowana w atrakcyjnej formie graficznej i sprawia, że czujemy się zachęceni do wykonania telefonu do tej pizzerii. Decyzja zakupowa w przypadku pizzy zostaje podjęta po wykonaniu telefonu, podaniu adresu i potwierdzeniu zamówienia. Do podjęcia decyzji zakupowej nie potrzebujemy prezentacji pizzy przez dostawcę, nie musimy być w lokalu, nie wiemy też czy pizza, którą otrzymamy, będzie smaczna. Zostaliśmy zachęceni przez ulotkę znajdującą się na naszej wycieraczce. Teoretycznie pizzeria, do której dzwonimy, mogłaby nie istnieć i zostać zaprojektowana przez osobę, która zgodnie z metodologią Lean Startup weryfikuje zapotrzebowanie na pizzę w konkretnej okolicy.

Chcąc zweryfikować moment podjęcia decyzji zakupowej, musimy dać klientowi poczucie istniejącego produktu. Musimy stworzyć iluzję gotowego rozwiązania nawet, gdy są to nasze pierwsze dni pracy nad projektem. Klient, mając kontakt z MVP, musi mieć możliwość powiedzenia: “Chcę to mieć!”, “Chcę to kupić”, absolutnie nie wchodzą w grę sformułowania w trybie przypuszczającym, np. “Gdybym miał możliwość, to bym kupił”.

2. Prostota komunikacji

Startupy mają ogromną skłonność do komplikowania swojego przekazu. Bardzo często z komunikatów umieszczonych na stronie internetowej czy w ofercie handlowej nie wynika klarowna propozycja wartości lub konkretne wezwanie do działania. Przystępując do tworzenia MVP, zachęcam do wykonania tzw. testu babci – aby go przeprowadzić idziemy do starszej osoby, opowiadamy jej o swoim biznesie, a następnie prosimy o parafrazę. Jeśli babcia jest w stanie poprawnie opisać specyfikę naszej działalności – możemy mieć głębokie przekonanie, że klienci również będą w stanie zrozumieć nasz przekaz. Moja babcia, słysząc o kolejnych pomysłach biznesowych, najczęściej dopytuje: “Wnuczku, a czy na tym w ogóle da się zarobić?”.

3. Samodzielność w tworzeniu MVP

Gorąco zachęcam do tego, aby w procesie tworzenia MVP nie korzystać z żadnych zewnętrznych zasobów specjalistów – MVP powinniśmy być w stanie zrobić samodzielnie nawet w przypadku, gdy nasz startup ma formą aplikacji mobilnej, a my o programowaniu nie mamy zielonego pojęcia. W dalszej części tekstu przedstawię katalog możliwych form MVP wraz z ogólnodostępnymi narzędziami, które pozwalają na stworzenie prostej strony internetowej czy oferty graficznej bez jakichkolwiek umiejętności technicznych. Na etapie MVP musimy być samodzielni – produkt, który tworzymy, nie będzie piękny i idealny, ale taki ma właśnie być. Produkt, który budujemy w pierwszej fazie, musi być tylko minimalnie satysfakcjonujący

W następnej części artykułu dowiecie się o tym, czym może być MVP oraz przedstawię Wam przykłady potwierdzające skuteczność tych działań. 

Damian Strzelczyk

Przeczytaj inne artykuły: